Bułgaria czerwiec 2005
Jest czerwiec 2005 roku. Żona wygrzebuje ze starych szpargałów kontrakt małżeński i pokazuje, że co najmniej raz na dwa lata przysługuje jej wspólny wyjazd ze mną i dzieciakami na jakiś wypoczynek. Uległem wobec przemocy i jedziemy do Bułgarii